...

Czym jest Yoni Reclamation Therapy™?

Czym jest Yoni Reclamation Therapy™?

Yoni, kursow, masażem
*Ostrzeżenie: artykuł zawiera historię związaną wykorzystywaniu seksualnym w dzieciństwie.

Yoni/ˈyōnē/ rzeczownikHINDUIZM 

  1. Srom, szczególnie ukazany jako symbol boskiej energii prokreacyjnej, konwencjonalnie reprezentowany przez okrągły kamień,
  2. Przedstawienie żeńskich genitaliów, które w hinduizmie jest oznaką mocy rozrodczej i symbolizuje boginię Shakti,
  3. Yoni to sanskryckie słowo, które zostało zinterpretowane jako dosłownie oznaczające „łono”, „źródło”, „boskie przejście”, „świętą świątynię”. Konotuje również żeńskie narządy płciowe, takie jak „pochwa”, „srom” i „macica” lub alternatywnie „pochodzenie, miejsce zamieszkania lub źródło” czegokolwiek w innych kontekstach.

 Reclamation/ˌrekləˈmāSH(ə)n/ rzeczownik 

  1. Proces odzyskiwania czegoś lub ponownego umocnienia znaczenia,
  2. Akt lub proces odzyskiwania: taki jak a: reformacja, rehabilitacja. b : przywrócenie do użytku: regeneracja,
  3. Proces uzyskiwania czegoś użytecznego z odpadów lub odzyskiwania czegoś, co wcześniej uważano za odpady.

 Therapy /ˈTHerəpē/ rzeczownik 

  1. Leczenie mające na celu złagodzenie lub wyleczenie zaburzenia,
  2. Leczenie terapeutyczne: takie, jak: a: leczenie zaradcze zaburzeń psychicznych lub cielesnych. b: podejmowanie kroków (jako leczenie) zaprojektowane lub służące do przeprowadzenia rehabilitacji lub przystosowania społecznego.

  Yoni Reclamation Therapy™ została zaprojektowana z miłością, świadomo, naukowo, fizycznie i metafizycznie, neurologicznie i ze świętością, aby zapraszać kobiety doOŻYWIENIA! ???? Nasze najbardziej boskie, najświętsze kobiece ”Ja” było niezaprzeczalnie związane ze starożytnym życiem, prawami i praktykami – ale ta tajemnica została prawie utracona – uciszona przez ponad 5000 lat patriarchalnych systemów zaprojektowanych w celu obalenia naszej siły.Być może niektóre z nas mogły nie raz usłyszeć, że można „miesiączkować z księżycem” (“cokolwiek to znaczy”), że polaryzacja męsko-żeńska jest sekretem podniecenia seksualnego lub, że „tantra” brzmi „pikantnie”… Ale fakt jest taki, że zanim nawet wiek osiągnie dwucyfrowy poziom, większość kobiet doświadcza pierwszego z wielu aktów:

  • nadużycia,
  • molestowania,
  • seksizmu,
  • zawstydzenia ciała.

  Kiedy mówi się nam, że nie możemy bawić się daną zabawką, ponieważ nie jest ona „dla dziewczynek”, odciska się na nas subtelny przekaz o tym, czego nie wolno nam robić z powodu części ciała w naszych spodniach. Kiedy mówi się nam o „dziewczęcych fryzurach”, „dziewczęcych kolorach” i „dziewczęcych strojach”, przyzwyczaja się nas do naśladowania standardowej patriarchalnej normy roli kobiety w tym życiu. Chłopcy dostają statki kosmiczne i samochody wyścigowe; dziewczyny dostają zestawy kuchenne i dzidziusie.  Kiedy doświadczamy przemocy w młodym wieku, uczymy się o tym, że bycie kobietą jest niebezpieczne na tym świecie. Uczymy się o tym, że nasze najświętsze przestrzenie są powodem do wstydu i że są “brudne”. Nasi oprawcy często przygotowują nas do milczenia i jesteśmy pouczane do bycia „dobrymi” poprzez milczenie. No i się wszystko zaczyna.  Kiedy zostajemy przyłapane na dotykaniu się lub eksplorowaniu naszych ciał, krzyczy się na nas i zawstydza.  Kiedy zaczynamy miesiączkować i zostawiamy na łóżku paczkę produktów higienicznych, przy odrobinie szczęścia unikamy żałosnego ogłoszenia „Zgadnijcie, kto właśnie stał się kobietą?!” przy stole obiadowym.  Kiedy nasi szefowie uprzedmiotawiają nas przez nasze stroje, kiedy koledzy gwiżdżą na nas, gdy przechodzimy obok i kiedy umawiamy się z pierwszym narcyzem – przypomina nam się, że nasza kobiecość jest niebezpieczna, nasza seksualność nas brudzi, że relacje prowadzą do chorób przenoszonych drogą płciową i niechcianych ciąż, oraz że nasz okres jest przeszkodą. Nasze fizyczne łono i przestrzeń joni stają się podziurawione przez zmagazynowaną traumę, której nigdy nie powinnyśmy były doświadczyć.   Pokolenia patriarchalnego wpływu każą nam wierzyć, że seks i seksualność to wstydliwe tematy, że nasze ciała są przeznaczone tylko dla męskiego oglądania i przyjemności… lub rodzenia dzieci. Można śmiało powiedzieć, że większość z nas spędziła większość swojego życia na gorliwych próbach odzyskania siebie samych.
Pracuję nad „odzyskaniem” mojej joni odkąd byłam mała. Moja starszy kuzyn zaczął mnie molestować, zanim jeszcze odkryłam siebie. Skręca mi się w żołądku na myśl, że to on nauczył moje ciało szczytowania i w ten sposób mnie nadużywał… w kółko i w kółko. Liczyłam płytki na suficie, gdy to się działo. Mówił mi, że jest lekarzem i że to wszystko było częścią jego „badania”. Robi mi się niedobrze w żołądku w trakcie pisania tych słów. Właśnie wtedy, gdy myślałam, że „wyleczyłam się” z molestowania w dzieciństwie, jako nastolatka ponownie padłam ofiarą. Ta mentalność „uszkodzonego towaru” była głęboko we mnie zakorzeniona i w moim bolesnym braku pewności siebie i wielkiej współzależności byłam chodzącym celem dla nadużywających mężczyzn.Dwie dekady później narodziny moich bliźniąt – chwila, w której miałam całkowicie wkroczyć w nieposkromioną kobiecą moc – okazały się jednym z najbardziej traumatycznych medycznie i pozbawiających godności doświadczeń w moim życiu (z rąk mężczyzn, którzy potraktowali mnie jako nic więcej niż przeszkoda między nimi a płodami, które musieli wydobyć z mojego ciała).Moje bliźniaki miały zaledwie kilka miesięcy, kiedy inwestor w naszym startupie technologicznym zaoferował nam więcej inwestycji, gdybym się z nim przespała. To nie był odosobniony incydent. I co najbardziej istotne… …Moja historia jest niepokojąco powszechna!

Blisko 1/3 z nas była wykorzystywana seksualnie.Ponad połowa z nas była prześladowana seksualnie.Szacuje się, że połowa kobiet opisuje swój poród jako traumatyczny.Niemal każda z nas została zawstydzona, uciszona, obwiniana za aspekty związane z naszą kobiecością. I nadszedł czas, aby to odzyskać! W jakie sposoby “zatracona” kobiecość przejawia u kobiet? Są to zwykle kobiety:

  • strachliwe, wstydliwe, pełne poczucia winy w związku ze swoją seksualnością
  • z niskim libido, doświadczające bolesnych stosunków
  • zmagające się z otyłością i problemami z reprodukcją
  • odłączone lub z apatią w kierunku ich cyklu miesiączkowego
  • bojące się mówić o swoich potrzebach, a nawet bojące się odczuwania potrzeb
  • zawstydzone swoim ciałem i niezdolne do bezwzględnego wyzwolenia w swojej skórze
  • niosące traumę (zarówno ze wczesnych lat życia, jak i traumę pokoleniową)
  • w nadużywających związkach (albo jako ofiara LUB oprawca)
  • niezdolne do tworzenia lub utrzymywania granic (ze sobą, rodziną, partnerami)
  • potrzebująca, współzależna LUB toksycznie niezależna
  • bez iskry twórczej, poczucia spełnienia, wigoru w życiu
  • bez empatii co do tego, jak ich zachowania wpływają na otoczenie
  • kobiety zmagające się z wcieleniem się w wybrane role jako partnerka życiowa lub matka

 …i lista jest długa.
Kiedy nie boimy się mówić prawdy o naszym dzieciństwie, odzyskujemy naszą moc.Kiedy przeciwstawiamy się oprawcom, odzyskujemy naszą moc.Kiedy posiadamy nasze ciała i akceptujemy je bezwarunkowo, odzyskujemy naszą moc.Kiedy ucieleśniamy naszą przyjemność i dążymy do niej z intencją, odzyskujemy naszą moc.
Yoni Reclamation Therapy™ (YRT) to ewolucja prywatnej praktyki terapeutycznej, którą zbudowałam na Riwierze Majów przez ostatni rok na szczycie mojej własnej podróży odzyskiwania joni, w której podążam od dekady. Opiera się na założeniach terapii z cieniem inspirowanej Jungiem, na neurobiologicznych zasadach połączenia mózg-ciało, na konwencjonalnej terapii masażem i punktach Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. Jest bardziej miękka i bardziej kobieca niż holistyczna pielęgnacja miednicy, a także bardziej świadoma traumy i pielęgnująca niż mapowanie joni. Yoni Reclamation Therapy™ bezpiecznie i świadomie łączy wątki pradawnej pracy z energią tantryczną wplecione w niezaprzeczalnie skuteczną opartą na nauce praktykę z uderzającymi efektami doświadczanymi już po jednej sesji. “Praca z joni” nie jest nowa. Właściwie to istnieje od zarania dziejów – kiedy społeczeństwa pogańskie traktowały kobiece ciała holistycznie, z wielkim honorem i szacunkiem. Kobiety miały być wzmacniane – ponieważ wzmocnione kobiety oznaczały wzmocnione społeczeństwa matriarchalne. Niestety, kiedy świat zdominowały patriarchalne normy, medycyna konwencjonalna oraz biznes wellness, ciała kobiet zostały schowane, aby nigdy więcej ich nie zobaczyć (poza oczami jej męża w łóżku).

Refleksologia joni, mapowanie joni, pielęgnacja miednicy i masaż tantryczny są praktykowane na całym świecie. Niestety terapia joni została globalnie wyciszona, zawstydzona i zepchnięta w cień (podobnie jak większość naszej świadomej i pewnej siebie kobiecości). Moje pierwsze przypadkowe zetknięcie z tym przeżyłam w Polsce poprzez masaż tantryczny (ze wszystkich super konserwatywnych miejsc!), ale w tamtym czasie jego ultra tabu i super tajemniczy charakter czyniły go zbyt „mistycznym” dla mojego naukowo podchodzącego do życia “ja”, abym w pełni to zrozumiała. Próbowałam uczyć się tantry mieszkając w Tajlandii i jedynie zdałam sobie sprawę, że cienie i ryzyko związane z jej nauką są jeszcze głębsze i poważniejsze niż myślałam. Tantra i masaż tantryczny były od wieków otwarcie pro-joni. Niestety, i z powodów, które z pewnością będę wyjaśniała przez bardzo długi czas, nauka teorii tantrycznych może być uderzająco niebezpieczna w porównaniu do nauki pracy z joni w 2023 roku.  Yoni Reclamation Therapy™ NIE jest tantrą. To właśnie te cienie nauki w globalnej społeczności tantrycznej: instruktorzy z wieloletnimi zarzutami o gwałty i nadużycia, „guru” i „swami” z wyrokami więzienia – zainspirowały mnie do zbudowania przestrzeni, w której można bezpiecznie nauczyć się tej pracy. Przez cienie mam na myśli fakt, że kobiety (które dążą do uzdrowienia i ewolucji) kończą ponownie stając się ofiarami w szkołach, które mają uczyć je uzdrowienia i ewolucji – a to sprawia, że robi mi się niedobrze. I ja to cofam. Ta praca jest zbyt potężna, zbyt transformująca, zbyt zmieniająca życie, by ją uciszać… i zbyt intymna, by zostawiać ją w rękach oprawców. Zajmuję stanowisko w tej kwestii. Yoni Reclamation Therapy™ w połączeniu z Terapią Masażem Łona i pracą z cieniem jest powolną i bezpieczną sesją (trwającą zwykle 6-8 godzin) stworzoną do ponownej kalibracji nadmiernie przewrażliwionego i nadaktywnego układu nerwowego. Rozpoczyna się ucieleśniającą hipnotyczną podróżą, po której następuje prowadzona przez klienta praca z cieniem i ustawienie intencji. Terapia ta jest ceremonią – uwielbieniem kobiety w jej centrum, w jej świątyni.

Pomieszczenie jest przyjemnie chłodne i ciemne, oświetlone świecami i przesycone zapachem kadzideł. Ścieżka dźwiękowa jest kobieca, pierwotna, intencjonalna. Masaż jest zarówno zmysłowy, jak i aktywizujący, powolny i równomierny, a także szybki i dynamiczny (obie czynności są niezbędne do dotarcia do zakotwiczonej traumy i uwięzionych emocji w tych części ciała kobiety, w których są one najczęściej przechowywane).  Podczas sesji, praca z ciałem skupia się na miednicy, kości krzyżowej, kości ogonowej, brzuchu, przeponie, między żebrami, wokół macicy, wewnątrz joni i głęboko w wewnętrznej części ud. Są to części ciała „zapomniane” przez konwencjonalną terapię masażu – a raczej strategicznie omijane, aby zapewnić, że żadne emocje nie zostaną uwolnione.  Wszyscy praktykujący YRT MUSZĄ być wyedukowani w obrębie traumy.  Cała sesja pracy z ciałem jest szczegółowo wyjaśniona przed jej rozpoczęciem. Obejmuje to wykorzystanie naukowych modeli miednicy i joni do zobrazowania każdego działania i intencji.

Nic nie jest pozostawione przypadkowi lub przypadkowej interpretacji osoby przeprowadzającej sesję.  Pełna otwartość i pełne wyjaśnienie oznaczają pełne bezpieczeństwo i świadomą zgodę (a samo to w sobie jest uzdrawiające). Sesja odbywa się za zgodą, ZA KAŻDYM RAZEM.   Nie ma domniemanej ani ogólnej zgody – jest ona wyraźnie wyrażana i udzielana na każdym kroku, podczas każdej sesji. Ten sam proces wyrażania zgody został celowo wpleciony, aby wzmocnić prawo kobiety do wyboru i ćwiczyć wyrażanie swojego głosu w otwartym pytaniu o to, czego potrzebuje, i jej udzielaniu pozwolenia na to, co ma nadejść. Zgodę można w każdej chwili zmienić lub usunąć. Każda część masażu, jakakolwiek część ciała, może zostać pominięta (lub uwaga może być na niej bardziej skoncentrowana) według własnych potrzeb.Kiedy jej ciało jest ponownie skalibrowane do poczucia bezpiecznego i wolnego, pielęgnującego i zmysłowego, opartego na zgodzie i opartego na informacjach zwrotnych, zaczyna zmieniać swój wewnętrzny kompas w odniesieniu do intymności z partnerem (lub ze sobą), który każda z nas powinna mieć (a samo to w sobie jest uzdrawiające).  Silnie unerwione punkty spustowe Tradycyjnej Medycyny Chińskiej (kość krzyżowa, kość ogonowa, itd.) są szeroko otwierane i praca nad nimi odbywa się z drobiazgową uwagą. Brzuch stanowi „mapę traumy”: linia matczyna, linia ojcowska, historia narodzin, nieprzetworzony strach. Praca nad tymi obszarami uwalnia zapisane wspomnienia i emocje, często bez naszej uprzedniej świadomości. Wspomnienia, które się pojawiają, są głośno ujawniane i wspólnie przetwarzane w czasie rzeczywistym. Jeśli poszczególne części ciała osoby doświadczającej terapii wykazują większy dyskomfort fizyczny lub emocjonalny, następuje zatrzymanie się na tej części ciała i praca nad nimi, aż poczują się oczyszczone. Podczas tej sesji nie ma zegara odmierzającego czas – to klientka nadaje tempo (a samo to w sobie jest uzdrawiające).


Sesje są dostępne w pakietach po 3, 4 lub 5. Już po pierwszej sesji następują olbrzymie przemiany, natomiast seria sesji pozwala na głębsze wejście do sedna tego, w kwestii czego podejmowana jest terapia. Wyszkolony terapeuta YRT wie, jak stworzyć bezpieczne sesje otwierania/domykania w całym procesie i stale sprawdza z klientką, aby informować i dostosowywać w razie potrzeby. Klientka wybiera interwały, w których doświadcza sesji. Kiedy klientki przylatują, aby doświadczyć sesji ze mną na Riwierze Majów, możemy wykonać 3-5 sesji jeden po drugim, a jeśli przebywa ona tu przez dłuższy czas, możemy rozłożyć sesje co tydzień, dwa tygodnie… Może wybrać celowe przeżywanie sesji podczas swojej miesiączki, aby ponownie połączyć się z boską kobiecością swojego cyklu, lub może zdecydować się na zatrzymanie tego tygodnia na autorefleksję i pielęgnowanie siebie podczas krwawienia. Ona ma całkowitą kontrolę (a samo to w sobie jest uzdrawiające).Potężna integracja tantry, Terapii Masażem Łona, pracy z cieniem i pracy z joni – ta praca jest święta, przemieniająca i uzdrawiająca. Jest doświadczeniem wyczerpującym i wzmacniającym. W przeciwieństwie do terapii, na które uczęszczamy miesiącami, latami, czekając na zmianę, tutaj – efekty zmieniające życie są odczuwalne już po jednej sesji. Wzrost z tych sesji kumuluje się, ponieważ systematycznie usuwamy warstwy cieni, zbroi i rozłączenia. Odzyskiwanie polega na odbieraniu zmysłowego dotyku i odczuwania w naszej własnej energii seksualnej poza typowymi ograniczeniami bardziej performatywnej interakcji seksualnej – gdzie większość kobiet bardziej martwi się, czy wyglądają dobrze, czy dobrze pachną, czy są wystarczająco chude, lub wystarczająco przez kogoś lubiane. Ponowne ucieleśnienie polega na umożliwieniu sobie skupienia się na oddechu zamiast chwytania za piersi i polega na wewnętrznej refleksji, a nie przygotowywaniu się na akcję. Ta terapia leczy – ale nie musisz mi wierzyć na słowo. Oto, co jedna z ostatnich Bogini miała do powiedzenia:  “Przez siedem lat się leczyłam. Współpracowałam z coachami, terapeutami, trenerami personalnymi, intuicjami. Próbowałam wszystkich sposobów na mojej drodze z otwartymi ramionami.Znajomość mojego ego, mojego cienia, moich oczekiwań wobec siebie – weszła mi w drogę.Terapia Masażem Łona i Yoni była uzdrowieniem, którego jako samozwańcza feministka deklarująca “żałuję, że mam łono” potrzebowałam. Po prostu wcześniej tego nie wiedziałam.“Przyjemność” nie jest tym, jak bym opisała pracę z Aią June. To był cel. Intencjonalne, celowe uzdrowienie, aby ponownie połączyć moją kobiecość, a następnie odzyskać moją joni i moje święte “ja”. Nie była to łatwa praca, ale była to jedna z najbardziej niezbędnych prac w stworzeniupokoju i poczucia wolności w sobie.Tam, gdzie kiedyś było ego, stawianie się i oczekiwania społeczne, nastąpiła jasność, zrównoważenie i świadomość w samym sercu tego, kim jestem, co stworzę i zaakceptuję w swoim życiu.To zmieniło mnie jako osobę. Jestem silniejsza, ale bardziej miękka. Żyję bardziej w zgodzie z moją seksualnością, moją karierą, moim związkiem, moim życiem. Żyję przyjemnym życiem, wolnym od oczekiwań i bogatym w intuicję i intencję.Aia jest niezwykle utalentowana, nie boi się przytrzymywać przestrzeni i z miłością wzywa cię do przejścia naprzód.Aby się uzdrawiać. Aby działać. Aby tworzyć nowe.Nigdy nie myślałem, że potrzebuję tej pracy, dopóki nie zmieniła ona mojego życia.Boskie odzyskanie mojej polaryzacji kobieco/męskości i mojego życia.” – Crystal T., Kanada

Jeśli jesteś kobietą, która czuje się powołana do nauki YRT, zapraszamy do kontaktu z nami. Ta praca Cię potrzebuje. To, czego wymaga, to Twojego ciągłego zaangażowania w pracę nad sobą samą. Musisz poruszać się w swoich cieniach. Musisz posiadać niesamowicie potężną przestrzeń, aby inni mogli leczyć się w Twojej obecności. Musisz ofiarować bezwarunkową miłość tym, których przyjmujesz, dając najpierw sobie to samo. Ta praca nie jest dla słabych. Ale jeśli czujesz się do tego wezwana, oznacza to, że może to być akurat dla Ciebie. Jeśli jesteś kobietą, która czuje się powołana, by doświadczyć tego głębokiego zanurzenia się w przemianę, już w marcu będzie istniała możliwość doświadczenia sesji Terapii Masażem Łona i Yoni z Aią – podczas których z otwartymi ramionami i otwartym sercem, będzie na Ciebie czekać, aby powitać Cię na Twojej ścieżce i zachować miejsce na największą regenerację Twojej życie. Aby więcej dowiedzieć się o sesjach terapii 1:1 z Aią w Polsce, kliknij tutaj.

Share:

More Posts

Dołącz do subskrypcji



pl_PLPolish
Wózek
Seraphinite AcceleratorBannerText_Seraphinite Accelerator
Włącza dużą szybkość witryny, aby była atrakcyjna dla ludzi i wyszukiwarek.